środa, 5 stycznia 2011

Wróg publiczny




Bardzo ciekawy profil ministra finansów Jacka Rostowskiego, od niedawna najbardziej znienawidzonej osoby w w Polsce. Kim jest facet, który rozmontował system emerytalny i bez żenady grzebie w naszych kieszeniach?

W rządzie Tuska kandydaturę Rostowskiego forsował b. premier Jan Krzysztof Bielecki, któremu Rostowski doradzał w Pekao SA. Gdy nowy minister pierwszego dnia po nominacji przyszedł do gmachu ministerstwa (szybko kupił mieszkanie naprzeciwko), podano mu kawę w filiżance ze złotym orłem w koronie. Rostowski się wzruszył. Jako syn osobistego sekretarza Tomasza Arciszewskiego, premiera rządu polskiego na uchodźstwie, został wychowany w patriotycznej tradycji.

- Jego dziadek był profesorem neurochirurgii we Lwowie. Ojciec, co rzadko się zdarza, Polakiem w brytyjskiej służbie dyplomatycznej - opowiadał "Gazecie" prof. Stanisław Gomułka. - Jacek Rostowski to taki produkt tradycyjnej, przedwojennej inteligencji, z silnym wpływem kultury brytyjskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz