Jeśli dzisiaj czwartek, to czytamy felieton Krzysztofa Vargi. Palce lizać, jak zwykle zresztą.
Czułem, wiedziałem to, wszystkie znaki na plakatach i w trailerach mówiły, że "Och, Karol 2" będzie doznaniem przykrym, za którego obejrzenie jeszcze trzeba zapłacić, ale poszedłem, z pełną świadomością, co mnie czeka. Poszedłem i w pewnym sensie nie zawiodłem się, mogę nawet powiedzieć, że moje oczekiwania zostały spełnione w całości, ten film jest doskonałą tępą kolorową pustką, mimo wszystko wolałbym, żeby to była pustka czarna jak listopadowa noc, tymczasem jest to pustka jak w kalejdoskopie, w krzykliwych kolorach głupotę i brednię widać jeszcze wyraźniej.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Varga. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Varga. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 10 lutego 2011
wtorek, 14 grudnia 2010
Vargozaur
Krzysztof Varga o tym, dlaczego nie założył (i nie założy) profilu na Facebooku. Naszym zdaniem - w tej chwili felietonista numer jeden w Polsce. Jak go nie kochać?
Subskrybuj:
Posty (Atom)