Obszerny portet Nicka Dentona, twórcy takich serwisów internetowych jak Gawker czy Gizmodo, człowieka, który zrobił więcej niż ktokolwiek inny dla przemiany blogosfery z niszy opanowanej przez cierpiących na grafomanię odmieńców w prężną gałąź medialnego biznesu, w którym liczą się oglądalność i przychody reklamowe.
Denton opinię ma nienajlepszą choć, jak twierdzą niektórzy, sam ją wykreował:
There exists in the collective media mind a caricature of Denton as an evil, soulless, Machiavellian puppeteer: the Wizard of Blogs. (...) From reading Gawker, I had learned that Denton is not just a terrible employer but one of “New York’s worst,” as well as an unapologetic liar and the kind of person who leaves his own party early in search of a better one.
Nawiasem mówiąc: dlaczego w polskich mediach pisanych nie sposób odnaleźć tak obszernych materiałów? Dziennikarzom nie chce się pisać (z doświadczenia wiemy, że z tym raczej nie ma problemów) czy redaktorom redagować (to już prędzej)? A może wydawcom nie chce się drukować długich tekstów, bo wychodzą z założenia, że czytelnik to kretyn, który potrafi za jednym zamachem zrozumieć tylko pięć akapitów więc lepiej nie zmuszać go do wysiłku?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz